CO Z TYM SZCZĘŚCIEM?

 

„Szczęście nie jest rzeczą gotową. Pochodzi z twoich własnych działań”
Dalajlama

Czym jest szczęście?
Czy można je wzmacniać albo tworzyć?
Czy mamy wpływ na swoje szczęście?

Wiele lat temu, kiedy byłam na moich pierwszych studiach polonistycznych, rozczytywałam się w książce Władysława Tatarkiewicza „O szczęściu”.
Teraz, kiedy zajmuję się m.in. psychologią pozytywną, wzmacnianiem dobrostanu, często do niej wracam i sięgam po różne fragmenty.

Władysław Tatarkiewicz napisał m.in.:
„Do szczęścia potrzeba jednemu mniej, drugiemu więcej,
a szczęście tego, kto się zadowala małym, nie jest ani mniej szczęściem, ani mniejszym szczęściem
niż szczęście tego, kto dużo od życia wymaga”.

Idź swoją drogą, sięgaj po swoje szczęście.
Ono będzie miało inny wymiar i kolor niż to, które ceni Twój sąsiad czy znajomy z Facebooka.

Jest wiele definicji szczęścia, większość z nich wywodzi się z psychologii pozytywnej.

Co o szczęściu mówi Martin Seligman, uważany za ojca psychologii pozytywnej?
Określił 5 obszarów, na które warto zwrócić uwagę, by wieść szczęśliwe życie. Jego model nazywany jest też teorią dobrostanu. Więcej o nim możesz przeczytać tu.


Na podst. S. Lyubomirsky

Co z tego wynika?

  • Każdy ma zaprogramowany genetycznie poziom odczuwania szczęścia (50%).
    Kodu genetycznego nie możemy zmienić. Dobra wiadomość jest taka, że możemy „wybić” się ponad ten próg. W jaki sposób? O tym poniżej.
  • To, co najczęściej zmieniamy, to warunki życiowe.
    Liczymy, że dobrobyt, luksusy zapewnią nam radość i szczęście.
    Badania pokazują jednoznacznie, jakże mocno się mylimy. Zasobny portfel, dom z basenem, kolejny samochód, awans i wyższa pensja czy kolejny partner mają niewielki i krótkotrwały wpływ na nasze poczucie szczęścia – 10%.
    Jesteś zaskoczony? Dlaczego tak się dzieje?
    Za to odpowiada m.in. zjawisko hedonistycznej adaptacji. Więcej o tym możesz przeczytać tutaj.
    „Niezaspokojenie pewnych podstawowych potrzeb czyni ludzi nieszczęśliwymi, po zaspokojeniu tych potrzeb podstawowych (pożywienie, schronienie, bezpieczeństwo, więzi społeczne) dalsze przyrosty dochodu w niewielkim stopniu zmieniają poziom szczęścia” (B. Wojciszke).
    Zasoby finansowe są jednak ważnym buforem poziomu szczęścia, gdy zdarzy nam się jakaś trudność, choroba, losowe zdarzenie itp.

Gdzie jest ukryty klucz do szczęścia?

To, na co masz wpływ i co możesz robić to Twoje celowe działania.
Możesz podnosić poczucie szczęścia poprzez codzienne świadome czynności.

Nie ma szczęścia bez działania.
Ono zależy od tego, jak się zachowujemy, co myślimy, jakie cele i strategie postępowania przyjmujemy każdego dnia. Za profesor Sonją Lyubomirsky, autorką licznych badań z zakresu m.in. psychologii  pozytywnej, powtarzam – „budowanie szczęścia wymaga wprowadzenia trwałych zmian, a do tego potrzeba regularnego, codziennego wysiłku i zaangażowania. Dążenie do szczęścia wymaga pracy”.

Nie ma jednej uniwersalnej zasady, która mówi jakie działania są najlepsze do wzmacniania poczucia szczęścia.
Ich dobór zależy od naszych upodobań, potrzeb, wartości, stylu życia, a także osobowości.
Co innego może służyć i pasować osobie introwertycznej, co innego może przynieść radość życia ekstrawertykowi.
Istotne jest, by działania, które podejmujesz były przez Ciebie wykonywane z przyjemnością i dawały Ci zadowolenie.

12 sposobów, które wzmacniają poczucie szczęścia. Podaje je Sonja Lyubomirsky.
Wszystkie mają za sobą twarde dowody naukowe.

  1. Wyrażanie wdzięczności
  2. Ćwiczenie optymizmu
  3. Przezwyciężanie skłonności do zamartwiania się nad sobą i porównywania z innymi
  4. Ćwiczenie aktów życzliwości
  5. Zacieśnianie relacji międzyludzkich
  6. Ćwiczenie zaradności
  7. Wybaczanie
  8. Robienie tego, co naprawdę Cię wciąga
  9. Czerpanie radości z życia
  10. Realizowanie z zaangażowaniem swoich celów
  11. Praktykowanie religii i duchowości
  12. Dbanie o ciało

To są praktyki, które sami dowolnie wybieramy. To je różni od okoliczności zewnętrznych i zdarzeń, które mogą się wydarzać bez naszego wpływu.
„Aktywności intencjonalne to najbardziej obiecująca droga podwyższenia osobistego szczęścia. W przeciwieństwie do warunków, aktywności prowadzą do trwałych przyrostów szczęścia” (B. Wojciszke).

Żaden ze sposobów nie działa na wszystkich.
Które z nich praktykować?
Które będą dla Ciebie najlepsze?
„Każdy nosi buty, ale nie wszyscy ten sam rozmiar. Podobnie jest ze szczęściem – każdy może je osiągać, ale na różne sposoby”(B. Wojciszke).

Sonja Lyubomirsky proponuje wykonanie testu zgodności aktywności z osobowością. Możesz też sam zastanowić się, jakie działania będą dla Ciebie najbardziej korzystne. Znasz siebie najlepiej, prawda? Ty wiesz, które będą najlepiej pasować do Twoich potrzeb, wartości, osobistych celów.

Co jeszcze warto wiedzieć?

„Aby być szczęśliwym, musisz odnaleźć różnorodność w powtarzaniu”
(za S. Lyubomirsky)

Ważna jest częstotliwość, sposób i czas wcielania w życie tych aktywności.
„Wykonuj je wtedy, kiedy możesz z nich czerpać najwięcej satysfakcji, kiedy najlepiej koją Twoje nerwy i kiedy najbardziej cię cieszą. (…) Wykonuj je tak, aby zneutralizować zjawisko hedonistycznej adaptacji (…) „Spróbuj wykonywać działania budujące szczęście z różną częstotliwością i o różnych porach, aż poczujesz, że coś zaskoczyło i zaczęło ci dawać korzyści” – tak radzi Sonja Lyubomirsky.

Tak więc – próbuj, sprawdzaj, testuj.
Chodzi o to, żeby te działania były skuteczne, żeby sprawiały Ci radość, dawały spełnienie i podnosiły odczuwanie szczęścia. Być może znasz osoby, które regularnie medytują, biegają, morsują, realizują
z zaangażowaniem wyznaczane cele, prowadzą dzienniki wdzięczności, a ich poziom szczęścia wcale nie wzrasta.
Oczywiście, że ważna jest regularność, ale trzeba jeszcze pamiętać o różnicowaniu działań oraz o sposobie ich wykonywania.

Tę samą czynność można wykonywać w różny sposób i w różnych miejscach.

Jest wiele możliwości wyrażania wdzięczności, okazywania życzliwości czy dbania o swoje ciało. Rzecz w tym, by wytworzyć nawyk inicjowania aktywności, a nie doprowadzić do rutynowego sposobu jej wykonywania.
Te czynności mają Cię wspierać w przeciwdziałaniu hedonistycznej adaptacji, a nie prowadzić do niej.
Podam Ci mój przykład
Staram się codziennie medytować. Praktykuję medytacje prowadzone. Zauważyłam u siebie, że dobrze na mnie wpływa, jak co kilka dni zmieniam medytację – wybieram krótsze, dłuższe. Lubię też słyszeć różnorodne głosy osób prowadzących.

Działania budujące szczęście idą ze sobą w parze.
Jeżeli jakaś aktywność jest dla Ciebie dobra i wpływa korzystnie na Twoje poczucie szczęścia, to być może inne sposoby również będą działały na Ciebie pozytywnie. Sprawdź.

Na podst. S. Lyubomirsky, B. Wojciszke

Co jeszcze mówią badania?
Wskazują, że najmocniej na nasze szczęście wpływa angażowanie się w kontakty społeczne.

A co z wyglądem?
Czy atrakcyjność fizyczna uczyni nas szczęśliwymi? I w tym przypadku badacze też dają konkretną odpowiedź. Piękno nie jest połączone ze szczęściem.
Natomiast – jeżeli czujesz się atrakcyjny lub piękny, to Twoje przekonanie może być czynnikiem, który wpłynie na odczuwanie szczęścia przez Ciebie.

Tal Ben-Shahar, wykładowca na Uniwersytecie Harvarda twierdzi, że „szczęście to zadanie na całe życie”. Trudno się z tym nie zgodzić. To nieustanny proces, to nasze wybory działań, nasze zachowania, myśli.
Możemy też dokonywać takich wyborów lub mieć takie nawyki, które systematycznie obniżają nasze poczucie szczęścia.
Dlatego warto jak najczęściej zadawać sobie pytanie – Co mogę robić, by być jeszcze szczęśliwszy – i teraz, i w przyszłości.

Bibliografia
Lyubomirsky S., Wybierz szczęście, Warszawa 2020
Wojciszke B., Psychologia miłości, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Sopot 2009
Ben-Shahar T., W stronę szczęścia, Poznań 2009

Scroll to Top